Uczestnicy uroczystości podkreślali w swoich wystąpieniach wagę pamięci w budowaniu dobrych relacji między Polakami i Ukraińcami i konieczność przebaczenie oraz pojednania między naszymi narodami. Jako pierwszy głos zabrał Szczepan Siekierka, honorowy prezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów we Wrocławiu. W swoim wystąpieniu zaznaczył rolę stowarzyszenia w zebraniu ponad 20 tysięcy relacji świadków tragicznych wydarzeń z lat 1943–1945 na wschodnich terenach II Rzeczypospolitej. Wicewojewoda dolnośląski Bogusław Szpytma podkreślił, że to lęk stoi za wzajemna wrogością i nienawiścią, że jesteśmy winni pamięć tym, którzy zginęli, że tylko na prawdzie możemy budować relacje między Polską a Ukrainą. O przebaczeniu, ale i o pamięci mówił również Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa dolnośląskiego.
Uroczystość odbyła się z asystą wojskową. Po apelu poległych i salwie honorowej przybyłe delegacje złożyły wieńce pod pomnikiem.
Wśród składających kwiaty były władze wojewódzkie i samorządowe oraz delegacja Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu: dr Andrzej Drogoń, dyrektor oddziału oraz dr Jaonna Hytrek-Hryciuk z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu. O rzezi wołyńskiej dr Andrzej Drogoń w kilku zdaniach opowiedział słuchaczom radia RMF FM.
Kolejnym elementem obchodów zbrodni wołyńskiej była msza św. w kościele NMP na Piasku w intencji ofiar, które zginęły na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Przewodniczył jej bp Jacek Kiciński., biskup pomocniczy archidiecezji wrocławskiej. W homilii biskup J. Kiciński podkreślił rolę pamięci w budowaniu przyszłości oraz moc Bożą, która z każdego zła, nawet największego, jest w stanie wyciągnąć dobro.
Po zakończeniu nabożeństwa i przejściu do kaplicy zimowej kościoła NMP na Piasku wysłuchaliśmy wystąpień o działaniach, które nie pozwolą zapomnieć o tragicznych wydarzeniach na Wołyniu i w Galicji Wschodniej oraz o poświęconych im pomnikach i ich roli w przestrzeni miejskiej. „Musimy usłyszeć głos tych, którzy polegli. To są nasze korzenie, o których nie mamy prawa zapomnieć. Domagamy się prawdy. Nie chodzi o odwet, ale o poznanie przeszłości” – powiedział dyrektor wrocławskiego oddziału IPN dr Andrzej Drogoń.