Nawigacja

Aktualności

Pokaz filmu dokumentalnego „W imię syna – historia zza żelaznej kurtyny” Rozalii Romaniec oraz dyskusja z udziałem dr. Władysława Bułhaka (BEP IPN) – Wrocław, 12 marca 2014

12 marca 2014 r., o godz. 16.30, w Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich Uniwersytetu Wrocławskiego (ul. Strażnicza 1-3) odbędzie się pokaz filmu „W imię syna – historia zza żelaznej kurtyny". Dokument opowiada o wykorzystywaniu tożsamości niemieckich dzieci przez wywiad PRL do instalowania agentów.

Po projekcji filmu odbędzie się dyskusja z udziałem autorki filmu Rozalii Romaniec oraz dr. Władysława Bułhaka (zastępcy dyrektora Biura Edukacji Publicznej IPN) i dr. Tytusa Jaskułowskiego.

* * *

Materiały organizatora

Film Rozalii Romaniec to pierwszy tego typu film dokumentalny, który opowiada o działalności tajnego agenta („nielegała") Departamentu I MSW PRL (wywiad cywilny), który ulokowany został w kręgu jej niemieckiej rodziny. To przede wszystkim opowieść o wydarzeniach sprzed ćwierć wieku, które do tej pory nie ujrzały światła dziennego. Obraz zaproponowany przez Romaniec jest tym cenniejszy, że autorka poprzez własne poszukiwania archiwalne i badania rodzinne dotarła nie tylko do dokumentów zgromadzonych w IPN i Prokuraturze Generalnej RFN, gdzie przechowywane są dokumenty ze śledztwa w tej sprawie, ale do żyjących świadków wydarzeń. Opisując całą historię posiłkowała się wspomnieniami członków własnej rodziny oraz wywiadami przeprowadzonymi z funkcjonariuszami biorącymi udział w tej sprawie. 

Romaniec poruszyła bardzo ważny i nieuświadamiany problem istnienia funkcjonariuszy – „nielegałów" działających na rzecz  państw bloku wschodniego, o istnieniu których bardzo mało wiedzieliśmy, ponieważ archiwa na ich temat milczały. W filmie ukazany jest ponadto fragment dziejów „zimnej wojny", która w literaturze naukowej uznawana jest za okres tzw. wojen szpiegowskich. To właśnie w tym czasie odnotowuje się największy szczyt działalności wywiadowczej zarówno państw bloku wschodniego, jak i zachodniego. W czasach „zimnej wojny" każde państwo było zainteresowane pozyskiwaniem jak największej ilości informacji o przeciwniku. Jednym z elementów tej działalności i sposobu na pozyskanie interesujących informacji był właśnie wywiad nielegalny i jego funkcjonariusze zwanymi „nielegałami".

Rozalia Romaniec skłania widza do refleksji i zastanowienia się nad dziedzictwem okresu „zimnej wojny". Dotąd nie wiemy bowiem, ile podobnych historii wydarzyło w tym okresie i ilu tzw. nielegałów funkcjonuje nadal w przestrzeni europejskiej.

O filmie:

Hildegarda miała 25 lat, była matką trzyletniej córki i żoną esesmana, kiedy do Lęborka, skąd pochodziła, wkroczyła Armia Czerwona. Hildegarda poznała wtedy Piotra, białoruskiego oficera, który mówił po niemiecku. W sierpniu 1946 urodziła syna, któremu nadała imiona „Heinz Piotr" – po własnym bracie i po ojcu dziecka. W 1947 r. wyjechała jednym z ostatnich transportów na zachód, a nieślubne dziecko zostawiła w Lęborku. Nie wiadomo, dlaczego. Kiedy potem szukała syna, otrzymała z Polski odpowiedź, że dziecko zmarło. Tak na łamach dokumentu zaczyna się opowieść autorki, która opowiedziała dalszą historię wydarzeń związanych z jej rodziną. To opowieść o losach jej wujka Janusza, który jako dorosły człowiek dowiedział się, że został adoptowany. Urodził się bowiem tuż po wojnie, jego matka wraz ze starszą siostrą wyjechały do Niemiec. Po latach chciał poznać matkę, ale władze piętrzyły przed nim wiele trudności. Ostatecznie nie otrzymał wizy do RFN. Okazało się bowiem, że w tym czasie do rodziny w NRD zgłosił się Polak podający się za jej syna. Wskutek jego wieloletniej działalności wyszło na jaw, że podstawiony „syn" był funkcjonariuszem wywiadu PRL.

Autorka tego filmu dokumentalnego, Rozalia Romaniec, urodziła się w Gliwicach, a dorastała w Kielcach. W 1992 r. wyjechała na studia dziennikarskie do Niemiec. Od 1996 roku pracuje jako korespondentka niemieckich i polskich mediów (m.in. Deutsche Welle, RBB, WDR, do 2010 także dla „Gazety Wyborczej" i TV Polonia). Od 12 lat mieszka w Berlinie, pracuje w rozgłośni radiowej i jako freelancer. „W imię syna – historia zza żelaznej kurtyny" jest jej filmowym debiutem.

do góry