Jest to data symboliczna, wybrana ze względu na 74. rocznicę zamordowania rodziny Ulmów z Markowej – rodziców i szóstki małych dzieci – oraz ukrywanych przez nich ośmiorga Żydów z rodzin Goldman, Didner i Grünfeld. Ulmowie w 1995 r. zostali odznaczeni medalem „Sprawiedliwych wśród narodów świata” przez izraelski instytut Yad Vashem, tak jak ponad 6 700 innych Polaków, którzy podczas wojny pomagali przyjaciołom, sąsiadom i – równie często – nieznajomym pochodzenia żydowskiego.
Do Sprawiedliwych należał również Józef Kmieciński, który w chwili wybuchu II wojny światowej miał tylko 17 lat, był harcerzem i członkiem Ligi Lotniczej. Od 1941 r. przez dwa lata wraz z matką pomagał Żydom w ucieczkach z wileńskiego getta na wieś. Jak wspominała Felicja Miedzińska, jego poświęcenie „było absolutnie bezinteresowne i wynikało z jego zasad patriotycznych i moralnych”. Jesienią 1943 r. wstąpił do brygady „Łupaszki”, a następnie brygady „Juranda”. Po aresztowaniu w 1949 r. oskarżany o współpracę z Gestapo, został skazany na karę śmierci, zamienioną dzięki świadectwom rodzin żydowskich na 12 lat więzienia. Zmarł 19 lutego 1983 r., niespełna rok po otrzymaniu odznaczenia: „Sprawiedliwy wśród narodów świata”.
Oprac. Magdalena Orańska